Pozbawiony imienia bohater epistolarnej powieści Cierpienia młodego Wertera (1774) to pierwsza z szeregu kreacji postaci rodzącego się w Europie romantyzmu. Dzieło Goethego z jednej strony wywarło ogromny wpływ na twórczość całego pokolenia pisarzy i dramaturgów, z drugiej jednak nastąpił proces „mumifikacji” pierwowzoru.

Postać młodego Wertera uczyniono sztancą, wielokrotnie powielanym schematem, wreszcie samego bohatera odesłano do muzeum. Założeniem twórców monodramu Być jak Młody W.  jest próba wydobycia go stamtąd, udzielenia mu głosu w walce ze stereotypem, według którego to człowiek słaby, nieszczęśliwie zakochany, wiecznie cierpiący introwertyk, oderwany od realnego życia. A wszak romantyzm ma także całkiem odmienne oblicze: to pokolenie buntowników, świadomie przekraczających zastane granice, walczących o swoje racje nawet najwyższym kosztem własnym. Werter staje się tu przedstawicielem nie tyle odesłanej do lamusa generacji romantyków, ile odwiecznego konfliktu młodego pokolenia z ograniczeniami narzucanymi przez nie zawsze słuszną tradycję; bardziej bohaterem Ody do młodości niż Gustawem z Dziadów.
Być może prawdziwy żar Wertera jest bliższy muzykom rockowym z tzw. "klubu 27" niż pierwszemu wrażeniu, z jakim dziś spotykamy się wypowiadając słowo „Werter”?

Spektakl inspirowany „Cierpieniami Młodego Wertera” J. W. Goethego


Twórcy:

Reżyseria i dramaturgia - Mariusz Babicki
Scenografia i kostiumy - Monika Ostrowska
Zdjęcia wykorzystane w scenografii - Marta Krzemińska
Muzyka - William Malcolm
Inspicjent - Dobrosława Trębacz

Obsada:

James Malcolm


Premiera: 12 maja 2017 r.
Czas trwania: 50 minut

Dokumentacja fotograficzna spektaklu: GOPHOTO.PL