Mickiewiczowska Reduta Ordona utrwaliła w narodowej świadomości jeden z największych mitów romantycznych: legendę polskiego dowódcy, który w swoim bohaterstwie posunął się tak daleko, że z własnej woli oddał życie za ojczyznę, wysadzając się w powietrze wraz z amunicją, aby nie wpadła w ręce wroga.

Gdy po latach okazało się, że Ordon przeżył, to już sam ten fakt spotkał się z ogromnym rozczarowaniem: został obalony mit bohatera-męczennika o cechach mesjańskich, głęboko zakorzeniony w naszej rodzimej tradycji patriotycznej.

Dwa stulecia później przenosimy się do pewnego domu, gdzie

Przez to okno na miasto popatrzeć można

Po prawej blok

Po lewej blok

Przed blokiem blok

Za blokiem blok…

W domu wieś


Mieszka tu pewna rodzina: babcia, mama, tata, ich młodszy syn i jego ciężarna dziewczyna. Zastajemy domowników w euforycznym momencie oczekiwania na przyjazd starszego syna, który po trzech latach ma powrócić do kraju z mitycznej Anglii, przedstawić swoją narzeczoną, a następnie zabrać na Wyspy również brata i jego partnerkę. Czy życiowy sukces Jarka rzuci nowy promień na familię, która dzięki temu ma szansę stać się chlubą całego osiedla? Wkrótce Jarek rzeczywiście się zjawia, ale… czy ta wizyta utrwali mit rodziny, czy może go zniszczy? Czy dom pozostanie oazą spokoju, czy też zamieni się w redutę, której trzeba zaciekle bronić? A jeśli tak, to czy w tej rodzinie w ogóle jest miejsce dla prawdziwego bohatera? Może jakakolwiek walka nie ma sensu, bo najlepszym wyjściem jest po prostu zasłonić szczelnie okna, by sąsiedzi nic nie dostrzegli, i zgasić światło… 

Jaki związek może mieć wiersz Mickiewicza z rodzinną historią, jaką opowiadają twórcy spektaklu - Katarzyna Dworak-Wolak i Paweł Wolak (czyli duet PiK)? Z pewnością oba utwory dotyczą naszej rodzimej mitologii, którą wieszcz zaszczepił narodowi, a z którą współczesny tandem artystów polemizuje. Podobnie, jak miało to miejsce w ich przedstawieniach Gdy przyjdzie sen. Tragedia miłosna i Księżyc świeci od spodu, prezentowanych wcześniej na deskach Lubuskiego Teatru, będzie to polemika przenikliwa i drapieżna, tragiczna w swojej wymowie, choć zarazem niepozbawiona sarkastycznego humoru.

Sztuka, która zakwalifikowała się do półfinału Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej, została już wcześniej przeniesiona na mały ekran, w formie spektaklu TV zrealizowanego przez Rafała Szumowskiego w ramach projektu WFDiF Teatroteki. Teraz Balkon Ordona trafia na scenę Lubuskiego Teatru. Dla Pawła Wolaka realizacja spektaklu na zielonogórskiej scenie będzie jednocześnie uhonorowaniem 25-lecia pracy artystycznej.


Twórcy:

Scenariusz i reżyseria - Katarzyna Dworak-Wolak i Paweł Wolak
Scenografia - Piotr Tetlak, Ewa Tetlak
Kostiumy - Ewa Tetlak
Muzyka - Dominik Strycharski
Asystent reżysera - Jakub Mikołajczak
Inspicjent - Beata Sobicka-Kupczyk

 

Obsada:

Matka 40 plus – Anna Stasiak
Tata 40 plus – Paweł Wolak
Syn Piotr 20 plus – Jakub Mikołajczak
Syn Jarek 20 plus – Aleksander Stasiewicz 
Babcia – Tatiana Kołodziejska
Inna, dziewczyna Jarka – Ewa Dobrucka 
Kasia, kobieta Piotra – Małgorzata Polak
Postać z obrazu – Kuba Stefaniak


Premiera: 8 września 2023 r.
Czas trwania:
ok. 1 godzina 25 minut
Scena: Duża Scena LT

Zdjęcia: KADR Kamil Derda
Autor plakatu:
Dariusz Kolański


Recenzje: 


 

Spektakl bierze udział w 30. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej